Książeczki interaktywne, to nie lada gratka dla rodziców ciekawskich maluchów. Kilka takich okazów zagościło na dobre w biblioteczce naszej Aluni. Wydawnictwo Olesiejuk rozpieszcza wszystkich fanów grających książek, proponując coraz to nowsze i fikuśniejsze rozwiązania. Dzisiaj chcę przedstawić dwa tytuły: Wesołe gospodarstwo i Gospodarze lasu.
Książeczki opowiadają o zwierzętach, mówiąc kolokwialnie, dorosłych i dzieciach. Oprócz zgrabnego opisu i pięknych ilustracji, słyszymy jeszcze głos danego zwierzęcia. Dziecko samo może nacisnąć przycisk i dopasować odgłos do danego bohatera. Nasza Alunia przepada za tymi książeczkami – po kilkanaście razy dziennie kartkuje książeczki, słucha opowiadania i wciska odgłosy zwierząt,ciesząc się przy tym, nomen omen, jak dziecko!
Dużym atutem jest możliwość wyłączenia dźwięków po skończonym czytaniu, co dodatkowo wpływa na oszczędność baterii.
#czytanietowyzwanie
#52bookchallange